Spontaniczna sesja plenerowa

fotografia_slubna_onlyyoustudio_magda_piotrek_plener-1

NOWE DOŚWIADCZENIA
Magda jest moją bliską znajomą od lat. Wyjechała do Chile na wymianę studencką, latynoski klimat mocno jej przypasował i została na dłużej. Tam poznała Piotrka. Więc to jeden z przykładów na to jak mały jest świat i że czasem trzeba wyjechać bardzo daleko, żeby zobaczyć co miało się blisko. Widocznie niektórzy Polacy mają więcej ognia niż Chilijczycy 😛 Na ślubie i weselu Magdy i Piotrka bawiłem się jako gość, aparat biorąc do ręki tylko dla zabawy. To ciekawe doświadczenie. Kiedy tylko widziałem jakieś silne emocje, szczery uśmiech, niepowtarzalny moment, ręka sama sięgała po aparat. To trochę jak prowadzenie automatu, kiedy zawsze jeździłeś na manualnej skrzyni biegów – bardzo silny odruch. 😀

BEZ STRACHU KORZYSTAJ Z OKAZJI
Dlatego nie byłbym sobą, gdybym odmówił, żeby dla zabawy spotkać się na ich dodatkowy plener ślubny jakiś czas po ich weselu. Znaleźliśmy parę magicznych miejscówek w województwie łódzkim, m.in. uroczy pałacyk w Moszczenicy. Do tematu podeszliśmy spontanicznie, nie mieliśmy żadnych oczekiwań i chcieliśmy wykorzystać zbiegi okoliczności, które podsuną nam chwile. Jak zobaczyliśmy pasące się przy stawie urocze kucyki (które początkowo trochę przerażały Magdę), wiedzieliśmy, że musimy wykorzystać okazję. I jak to często bywa z takich miłych przypadków wychodzą najciekawsze ujęcia – to moje ulubione fotografie z tej sesji plenerowej. Między Magdą i Piotrkiem tak iskrzy, że robienie im zdjęć jest czystą przyjemnością. Nietrudno uchwycić piękno ich emocji, kiedy aż nimi kipią. Magda i Piotrek są trochę jak czerń i biel, różnią się w wielu kwestiach, na wielu poziomach są swoimi przeciwieństwami i w jakiś magiczny, niewyjaśniony sposób nie jest to powód do spięć i nieporozumień, a do dopełnienia się i zrównoważenia.
DODATKOWE ZASKOCZENIE
Ten dzień wspominam podwójnie wyjątkowo, bo nie tylko udało nam się zrobić piękne zdjęcia poślubne, ale dowiedziałem się też, że spodziewają się dziecka. Magda śmiała się, że ostatni moment, żeby wcisnęła się jeszcze w swoją ślubną sukienkę 🙂 Niedawno urodził im się syn – Julek. Mogę Wam tylko zdradzić, że chłopak zapowiada się na prawdziwą duszę towarzystwa. Jest radosny i ma podobne iskry w oczach jak jego rodzice

Pozostałe Historie